czwartek, 10 września 2015

Slow life, czyli co sądzę o ograniczaniu snu.

Slow life, czyli co sądzę o ograniczaniu snu.
Pierwsze co przychodzi Wam na myśl, gdy czytacie - Slow life? Mogę się założyć, że to kojarzy się z  wiecznym lenistwem, długim urlopem, zbijaniem bąków, a nawet nudą. W skrytości myślimy sobie "Niektórym to dobrze, mogą się byczyć, spać, by ktoś na nich pracował". Nie jestem specjalistką od kuchni, ale slow food na pewno nie kojarzy mi się z błogim lenistwem. Bo jeśli ktoś się bierze...

Obserwatorzy

Copyright © 2016 m.akneta , Blogger