niedziela, 26 kwietnia 2015

Po co mi ten blog?



Głównie po to, żeby pisać. Ponoć jeśli codziennie się pisze to doskonali się warsztat pisarski i można znacznie poprawić swój styl.


A ja chcę odnaleźć swój styl, może bardziej się otworzyć, a nie skrywać w sobie wszystkie swoje myśli, opinie, pragnienia, bo a nóż widelec ktoś się obrazi. 

Tak właśnie, może pisanie bloga osobistego będzie okazją  do przemyślenia niektórych postaw, do przeanalizowania otaczającego świata, do ubrania myśli w słowa, do wyrobienia sobie zdania na tematy, nad którymi do tej pory się nie zastanawiałam.

W sumie to można by było pisać do szuflady.

Bo kogo może interesować pamiętnik pani w średnim wieku?

Nic nie szkodzi, mam potrzebę takiego ekshibicjonizmu.

Bloguję już od dawna i nic na to nie poradzę, że bardzo to lubię.

Do tej pory pisałam o chorobie swojego syna (ale temat choroby jest zbyt wyczerpujący psychicznie, by ciągle o nim pisać) i o wszystkim co można robić własnymi rękoma, ze wskazaniem na dzierganie na drutach.

Wciąż będę pisać o dzierganiu, ale też chcę mieć taki kącik, gdzie mogę zaprezentować własne zdanie na każdy temat. Taki kącik, gdzie będę mogła bezkarnie zachwycać się drobiazgami lub też oburzać się na małe i większe głupotki.

Zawsze marzyłam o pisaniu, ale jakoś nigdy nie wpadłam na pomysł, by zostać np. dziennikarką, nie miałam też pomysłu na napisanie powieści, ale mam zamiar pisać codziennie o codzienności i opatrywać to zdjęciami własnymi lub podebranymi do męża (za jego zgodą).

Czasami będą to krótkie notatki, czasami ciut dłuższe. W sumie to jestem gaduła i nie zawsze mam z kim pogadać. 

Mam nadzieję, że taki blog skłoni mnie do uważniejszej obserwacji otaczającego mnie świata. Nieraz dni mijają tak szybko, że gdy przystaję  nagle widzę, że zakwitły już kwiaty, albo że dzieci mi jakoś niezwykle szybko urosły. 

To ma być taka strona makneta - wersja 2.0.  To co się nie mieści na kreatywnym blogu o robótkach i książkach pomieść się na pewno tutaj.

Zapraszam.

2 komentarze:

  1. Powodzenia w pisaniu :) ja zaczynałam właśnie od bloga osobistego z nadzieją wygadania się kiedy nie było człowieka słuchającego, tak jak i Ty chciałam mieć swój kącik w sieci gdzie mogłabym zaistnieć sama dla siebie i dla spraw, które są dla mnie ważne ale potem zdałam sobie sprawę, że i tak słowa te trafiają do wyimaginowanego świata, w którym brakowało odbiorców, a ja ciągle piszę o tym samym tylko ubieram sprawy w inne słowa, wiec ostatecznie pokasowałam zbyt osobiste wątki i zostawiłam samą poezję, fragmenty opowiadań i ogólne przemyślenia. Nie miałam serca kasować bloga, choć może to byłoby prostsze niż przesiewanie treści ;) Dopiero teraz kiedy wróciłam do rękodzieła wróciła mi chęć na pisanie więc powstała druga strona blogowa niezależna od tej pierwszej :)

    Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło i puchato. Juju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja piszę już od wielu lat i to różne blogi pisałam, ale jeszcze nigdy takiego w którym dowolnie wyrażam własne zdanie, a tutaj tak mam zamiar pisać. Sama jestem ciekawa jak długo wytrwam, ponoć każdy może pisać, nie trzeba do tego talentu, więc będę próbować.
      Dziękuję za pierwszy komentarz.
      Pozdrawiam

      Usuń

Obserwatorzy

Copyright © 2016 m.akneta , Blogger